Site icon Blog filozoficzny

O nieliniowym rozwoju fizyki

Ogólna Teoria Względności (OTW) jest o rząd wielkości bardziej skomplikowana niż teoria grawitacji Newtona. Jest dużo bardziej złożona pod względem wzorów i obliczeń, znacznie mniej intuicyjna oraz dalece trudniejsza do zweryfikowania doświadczalnie. O ile tą drugą zrozumieć mogą i stosować w praktyce uczniowie wyższych klas szkół podstawowych, to ta pierwsza wymaga co najmniej wyższego wykształcenia z fizyki. Podobno wymagane są długie lata wytężonej, poważnej pracy naukowej, aby prawdziwie zrozumieć OTW.

Teoria grawitacji Newtona okazała się być niedoskonałym przybliżeniem OTW. Obecnie wiemy, że OTW nie jest ostateczną teorią grawitacji, ponieważ nie sprawdza się na najniższych poziomach rzeczywistości, tam, gdzie dominować zaczynają efekty kwantowe. Wielu fizyków sądzi, że teoria ta również okaże się tylko przybliżeniem następczyni, w tym przypadku teorii grawitacji kwantowej której jeszcze nie znamy. Uważam za prawdopodobne, że teoria ta analogicznie okaże się być o rząd wielkości bardziej wymagająca – pod względem złożoności matematycznej, nieintuicyjności i trudności do doświadczalnej weryfikacji.

Jeżeli tak jest w istocie to może okazać się, że ludzki umysł jest zbyt ograniczony, aby stworzyć taką teorię i się nią posługiwać. Fizycy i futuryści są wiecznymi optymistami, jeśli chodzi o możliwości ludzkiego umysłu, jednak, jeżeli spojrzymy na rzecz od podstaw – dlaczego ludzki umysł miałby być tak potężny, aby zgłębić wszelkie sekrety świata fizycznego? Umysł ludzki jest wytworem ewolucji biologicznej, dla której kryterium tego typu jest zupełnie obojętne. Nic w istocie nie wskazuje, że zdolności umysłowe człowieka są akurat takie albo większe, ażeby sprostać wszelkim możliwym zagadkom, które mózg ludzki może pomyśleć w odniesieniu do świata fizycznego.

Teoria strun – jedna z kandydatek do miana poprawnej teorii grawitacji kwantowej – jest przykładem jak mogłaby wyglądać teoria, która jest tak wymagająca, że nawet najtęższe umysłu nie są w stanie sobie z nią poradzić. Teoria ta jest przedmiotem wytężonej pracy stale rosnącej liczby fizyków już od pięćdziesięciu lat, ale nadal jest daleka od ukończenia, a co gorsze nie przedstawiła ani jednego przewidywania do eksperymentalnej weryfikacji. Teoria jest popularna, przyciąga największe talenty – ale zadanie jest tak trudne, że praca postępuje bardzo powoli.

Jeżeli jest tak jak założyłem tj., że kolejna teoria grawitacji okaże się być o rząd wielkości bardziej złożona niż poprzedniczka – na co wiele wskazuje – to prawdopodobnie rozwój fizyki w przyszłości będzie nieliniowy, to znaczy im dalej będzie postępował tym będzie powolniejszy, ze względu na wzrost trudności badanych problemów. Przypomina to zbieranie owoców z wielkiego drzewa – na początku zbierane są owoce po które sięgnąć można bezpośrednio z ziemi, następnie te w połowie wysokości drzewa, gdzie sięgają przeciętnej wielkości drabiny, ale owoce ze szczytu trzeba zbierać albo z bardzo długiej drabiny albo poprzez wspięcie się na sam szczyt – w obu przypadkach jest to karkołomne zadanie.

Sytuację może zmienić rozwój sztucznej inteligencji, która wydaje się świetnie pasować do problemów fizyki teoretycznej która fundamentalnie bazuje na matematyce, ale w tej kwestii również nie wiadomo co i kiedy – ogólna sztuczna inteligencja może również okazać się owocem wiszącym na szczycie drzewa, a wówczas przyjdzie nam jeszcze długo na nią poczekać.

Exit mobile version